PROGNOZA DŁUGOTERMINOWA: WIOSNA BEZ ATRAKCJI

06.04.2014



Nadchodzące dwa tygodnie przyniosą zmiany w pogodzie. Coraz częściej władać mają nami niże z zachodu i północy, które przyniosą nam opady, burze i chmury, ale też całkiem znośną temperaturę, choć na pewno oczekujemy czegoś więcej po kwietniu. Żeby nie było nam zbyt smutno, od czasu do czasu wyjdzie również Słońce.

Najbliższy tydzień to typowa sinusoida temperaturowa, ale taka dość podłużna.

Jutro słonecznej pogody spodziewajmy się na południu, gdzie nie będzie padać i pojawią się rozpogodzenia. Tymczasem na zachodzie, północy i w centrum ma się chmurzyć i okresami popada. Korzystajmy z wysokich temperatur! Zapowiadamy bowiem od 10-13 stopni nad morzem do 19-20 na Śląsku.

We wtorek z zachodu na wschód przemieszczać ma się chłodny front atmosferyczny z opadami deszczu i burzami, niektórymi gwałtownymi, z deszczem do 20 mm, gradem i silnym wiatrem, w porywach do 80 km/h. Najwcześniej, bo już rano i przed południem rozpada się na zachodzie i Pomorzu, a najpóźniej, wieczorem i w pierwszej części nocy na południowym-wschodzie. Prognozujemy dużą różnicę temperatur! Po froncie na północnym-zachodzie oziębi się do 11-12 stopni. Z kolei nad dzielnicami centralnymi i południowymi zostanie jeszcze ciepłe powietrze i termometry wskażą 20-22 st. C., a lokalnie, głównie w Małopolsce +24.

W środę i czwartek pogoda będzie typowo jesienna. Znajdziemy się bowiem pod wpływem niżu znad Morza Bałtyckiego. W związku z tym nie zabraknie chmur i opadów deszczu. Gdzieniegdzie przejdą także burze z gradem. Przejaśnień wiele nie przewidujemy. Na krańcach południowych, w górach i być może punktowo na północy niewykluczone, że nocami i o porankach pojawi się śnieg z deszczem. Znacząco się ochłodzi. Słupki rtęci wskażą co najwyżej 11-13 stopni na zachodzie i Śląsku i 7-10 na północy, wschodzie i w centrum. Dodatkowo chwilami mocniej powieje wiatr, więc koniecznie ubierajmy się ciepło!

Piątek przejściowo może przynieść ocieplenie, zwłaszcza na południu, gdzie temperatura wyniesie 17-20 stopni. Przyjemniej zrobi się nawet nad morzem, gdzie termometry wskażą od 10 do 13 kresek. Wyższe wartości na termometrach zawdzięczać będziemy frontowi atmosferycznemu, który natrze na Polskę z zachodu i przyniesie kolejne deszcze i burze, szczególnie na zachodzie i północy. To on nieść będzie przed sobą typowo wiosenne powietrze.

Na weekend prawdopodobnie znowu wszystko się rozwali. Powrócimy do październikowej pogody, z dużym zachmurzeniem, częstymi, przelotnymi opadami deszczu, burzami i chłodem. Tym razem najsłabiej oziębienie odczują mieszkańcy południowej i wschodniej Polski, gdzie słupek rtęci nie spadnie poniżej 12-14 st. C. Najzimniej  zrobi się natomiast na zachodzie i północy - lokalnie zaledwie około 8 stopni ciepła w dzień. Całości dopełni umiarkowany wiatr, zwiększający odczucie zimna przez nasze organizmy.

 

W Wielki tydzień powinno nadejść ocieplenie, ale będzie słabsze, niż wieściliśmy tydzień temu o 2-3 stopnie (dłuższe i trochę głębsze okaże się dla odmiany ochłodzenie na przełomie I i II dekady kwietnia). Wszystko to przez szybsze pojawienie się na Atlantyku frontów atmosferycznych. Średnio modele pokazują, że maksymalnie w dzień temperatura wynosić ma od 6-10 stopni na północy, 12-14 w centrum do 15-18 na południu. Oczywiście zajdą tu jakieś modyfikacje, ponieważ na pewno pojawi się przynajmniej jeden, dwa dni, kiedy zrobi się nieco cieplej bądź troszkę chłodniej. Często ma padać i grzmieć, ale deszcze będą miały charakter z reguły przelotny, więc na przejaśnienia i rozpogodzenia również możemy się spokojnie nastawiać.

Nocami powrócą niestety przygruntowe przymrozki, ale nie tak silne, jak kilka dni temu, kiedy na Podlasiu słupek rtęci obniżał się prawie do -10 st. C.

Dwa świąteczne dni (20-21.04) według obecnych wyliczeń modeli nie zapowiadają się z mrozem i opadami śniegu :). Spodziewamy się umiarkowanego ciepła na poziomie 8-10 st. C. na północy i 14-17 na południu i pogody w kratkę. Chwile pochmurne, deszczowe, a nawet burzowe przeplatać będą się z tymi, kiedy niebo się rozjaśni.

Prognozy mogą jednak ulec zmianom, ponieważ od razu po Wielkanocy widać stopniowe ocieplenie. Jak wynika z naszego wykresu, w poświąteczny wtorek na Śląsku słupek rtęci dobije już do 18 kreski, a kto wie, czy nie przesunie się to wszystko o 2 dni w tył i wzrostem temperatury przyjdzie nam się cieszyć akurat w sam raz na święta.



Władysławowo wakacje z dzieckiem


Pogoda długoterminowa nad morzem 2024


Pogoda w Polsce:

Gdańsk
Warszawa
Poznań
Bydgoszcz
Kraków

Pogoda nad morzem:

Władysławowo
Sopot
Łeba
Kołobrzeg
Międzyzdroje

Cypr Pogoda Zimą

Google+

projekt i realizacja: PodisPromotion